Poniżej przedstawię krótki post o Ezili Dantor, która jest zimna i chłodna lub ciepła i miła, jak zechce.
Przerażające. To przymiotnik, którego wielu używało do opisania tej przerażającej lwa, matki Haiti i narodu Petwo. Potężna, ognista i pełna wściekłości, Dantor wzbudza rodzaj strachu, jaki zwykle wywołuje tylko wściekły agent IRS z toporem do zgrzytania, niczym do stracenia i okropnym przypadkiem nudy. Jednak swoim ludziom przynosi miłość i ochronę rzadko spotykaną gdzie indziej. Jeśli cię kocha, Niebiosa mają w opiece tych, którzy chcą cię skrzywdzić lub zniszczyć. Choć jej imię ma kilka odmian – Erzulie Danto, Ezili Dantor, Ezili (lub Erzulie) Dantò – jest siłą natury.
Pierwszy prawdziwy występ Dantora w opętaniu miał miejsce podczas ceremonii w Bwa Kayiman , w północnym Haiti, 14 sierpnia 1791 roku; była to właśnie ceremonia, która miała zapoczątkować rewolucję haitańską i na zawsze zmienić oblicze kraju, świata i Voodoo. Pod przewodnictwem Dutt'ego Boukmana i Cecile Fatiman , podczas tej ceremonii złożono w ofierze czarnego świniaka, a płomienie rewolucji rozgorzały pod czujnym okiem Dantora; w ciągu tygodnia spalono 1800 plantacji, a gniew zniewolonych rozpętał się w całym kraju. A w sercu tego wszystkiego była Metres Ezili Dantor, dobra matka, która stała się zaciekłą rewolucjonistką.
W głębszym zrozumieniu wszystko w Voodoo ma warstwy znaczenia, od szorstkiej, oczywistej, ezoterycznej powierzchni do głębszego i szerszego zrozumienia. Dantor nie jest inna i ma w sercu rdzeń koncepcji, ale do tego dojdziemy.
Dantor jest czarną kobietą, czasami niezamożną (w zależności od tego, kto opowiada historię), która ma to, co ma, dzięki potowi na czole i sile, jaką ma, aby zachować to, co jest jej – i zachowa to, co jest jej (gdyby Jolene przyszła po mężczyznę Dantor, Jolene zostałaby podana jako burgery w McDantor's z dodatkiem piklez i sékola o smaku banana). Kobieta taka jak ona na Haiti, w czasach kolonialnych, byłaby niewolnicą lub należałaby do niższej klasy, znałaby trudy życia i trudności w zarabianiu na życie dla siebie i swojej rodziny. Jest zacięta we wszystkim, co robi, i przychodzi uzbrojona w jeden lub więcej sztyletów – w ich posiadaniu często można ją zobaczyć, jak tupie lub tańczy, sztylety błyskają w świetle, a w Jej szeroko otwartych oczach widać furię. Duchy, z którymi biegnie, należą do najbardziej ognistych kobiet, jakie Voodoo ma do zaoferowania – Ezili Ge Wouj, Ezili Ke Nwa, Ezili Mapyang i inne. Żadna z nich nie przychodzi się bawić.
Macierzyństwo jest centralnym punktem jej tożsamości, więc gdy jest przedstawiane za pomocą obrazów katolickich, to przez Czarne Madonny, takie jak Santa Barbara Africana czy Matka Boska Częstochowska – oba wizerunki z bliznami na policzkach. W Voodoo nazywamy je twa mak, „trzy znamiona”, chociaż na ogół na obrazach jest ich tylko dwa. Być może wspomnienie afrykańskiej blizny, ale w przypadku Dantor są to blizny triumfu – ma tu zastosowanie przysłowie „co mnie nie zabije, to mnie wzmocni”. A Dantor jest silna.
Przy odrobinie uwagi możemy złożyć historię Dantor, badając różne wersje tego wspaniałego ducha, gdy pojawia się na Haiti. Możemy je z grubsza sklasyfikować jako Rada Dantor , Wojownik Dantor i Weteran/Królowa Dantor . Dlaczego wybrałem te terminy, wkrótce stanie się jaśniejsze.
Po pierwsze, na północy Haiti istnieje wersja Dantor w stylu Rady; jako taka jest chłodniejsza, spokojniejsza, łagodniejsza — innymi słowy, jest ona świetlistym przykładem duchów, które zazwyczaj
Kategoryzujemy jako Radę. Można ją sobie wyobrazić w jej północnym domu, lśniącą w bieli Rady, opiekującą się swoim dzieckiem; obraz spokojnego, maryjnego macierzyństwa i być może wspomnienie pielęgnujących ziem Matki Afryki.
A jednak, pomimo tych sielankowych dni, kiedy zajmowała się dzieckiem, we względnym zadowoleniu, był to brutalny wiek niewolnictwa, kolonialnego okrucieństwa i rzezi, a takie barbarzyństwo, na szczęście, nie było skazane na trwanie o wiele dłużej. Możemy sobie wyobrazić tę słodką jak poranek Dantor patrzącą w dal i widzącą cierpienie ludzi, którzy wyglądali jak ona. Przerażoną śladami biczów i batów na plecach niewiniątek, błyszczącymi wściekłymi czerwonymi paskami; przerażoną krzykami matek; zszokowaną zawodzeniem dzieci… Możemy sobie wyobrazić odrazę odczuwaną przez matkę matek, a następnie wściekłość, która znalazła w niej swój dom. A jej przerażenie i szok ustąpiły miejsca tej furii – ogień wzbierający w jej brzuchu, chłonący ból i cierpienie tych, którzy nie popełnili żadnego przestępstwa, a mimo to ich rodziny zostały zniszczone, dzieci porwane i sprzedane jako ruchomości, ciała złamane w bezlitosnej pracy, a ich godność, wolność i szczęście złożone w ofierze na ołtarzu europejskiego dobrobytu i chciwości.
I płakała gorzkimi łzami, a potem się wściekła. A mocarstwa kolonialne miały się dowiedzieć, która to jest godzina.
Przybyła do Bwa Kayiman w tę sierpniową noc, już nieubrana na biało, już niepełna słodyczy karmiącej matki, ale teraz rozpętana wściekłość Matki, Która Chroni, która zrzuca przewrócony samochód ze swojego dziecka, Niedźwiedzicy, która rozdziera zębami i pazurami wszystkich, którzy ośmielają się zagrażać jej młodym. Przybyła do Bwa Kayiman, we krwi i furii, by rozpętać wojnę z diabłami, które trzymały innych ludzi jako własność.
Ogou Badagri może być strategiem, planującym ruchy żołnierzy i linie zaopatrzenia w kierunku ostatecznego zwycięstwa. Ogou Feray może być żołnierzem, dzierżącym błyskające ostrze, dopóki jego światło nie przygaśnie od krwi przeciwników na polu bitwy, ale to jest Dantor jadący na wojnę. To jest wściekłość Kobiety jadącej, nie po to, by grać w zasady „cywilizowanej” wojny, ale by wyjść z uśmiechem jak żyletka, by poczuć, jak kości pękają pod jej pięścią, rozdzierają ciało zębami, by uderzyć w tych, którzy skrzywdziliby jej dzieci, z furią kogoś, komu dziecko zostało wyrwane z jej odżywczej piersi. To jest Dantor, który przychodzi walczyć nie tylko o zwycięstwo, ale o zemstę. I chociaż zwycięstwo byłoby mile widziane, jest to efekt uboczny, opcja drugorzędna w stosunku do celu ukarania tych, którzy tak rozpaczliwie na nie zasłużyli.
Biel stała się czerwienią; chłód stał się ciepłem, woda stała się ogniem.
Wojna zmienia człowieka lub ducha, a Dantor stała się żołnierzem, haitańską Amazonką, która przybyła, by pomścić każdego zamordowanego lub cierpiącego mężczyznę, kobietę i dziecko, których krew krzyczała z ziemi w gęste powietrze karaibskiej nocy. A wraz z nią, przez trzynaście lat strasznej wojny, uciskani ludzie stanęli w swojej własnej sile, nie będąc już niewolnikami, ale teraz Haitańczykami. Wyrwali biel z francuskiej flagi i stworzyli haitańską z pozostałego błękitu i czerwieni – co stosowne, wielu służy Dantorowi tymi kolorami.
Teraz możemy w końcu zobaczyć, co jest w sercu Dantor, najbardziej definiującą cechą tego, kim ona jest . Tak jak jej siostra jest Miłością, Dantor jest Ofiarą, co jest sposobem na powiedzenie miłości w działaniu . Wszystkie matki poświęcają się dla swoich dzieci, od rodzenia ich we krwi, bólu i ryzyku śmierci, po wychowywanie ich do dorosłości. Tak samo kochankowie – prawdziwi kochankowie – poświęcają się dla siebie nawzajem poprzez czas, pieniądze, ból serca, przebaczenie, kompromis i stawianie siebie nawzajem na pierwszym miejscu. Wszyscy poświęcamy się, czy to czarna świnia w Bwa Kayiman, czy praca w dzień wolny, czy opuszczenie posiłku, aby ukochana osoba mogła zjeść; czy to oferowanie wolnego czasu na napisanie posta na blogu, aby oddać cześć ukochanej duszy, czy wyrażanie naszej miłości poprzez dzieła sztuki, których uprzejmie pozwolono mi tutaj użyć, lub na niezliczone inne sposoby. Tak samo moglibyśmy powiedzieć, że Dantor poświęciła swoją młodość Rady, swój język i gładkość policzka, aby zmienić świat; wojowniczy Chrystus jako Czarna Kobieta; Zbawiciel i Madonna w jednej postaci. I w tym tkwi jej moc, dzielona z każdą kobietą, która wygląda jak ona, powstaje i mówi „dość już tego gówna”. I to jest Dantor – moc i zmiana poprzez poświęcenie, bez chwili ponurego żalu.
Wiele historii pochodzi z tego okresu, opowiadających nam, jak i dlaczego Dantorowi obcięto język. Które opowiadamy, a które nie, nie są ważne dla tego, co piszę dzisiaj. Ważne jest to, że nawiedziło to Dantor-Królową-Wojowniczkę i że z tego powodu Dantor, którą tak wielu z nas zna, która nie mówi, ale wydaje charakterystyczną wokalizację „kekekekeke”, jest Dantor jako weteranka wojny, być może ranna i z bliznami na policzku, ale żywa i triumfująca.
Dantor jest zatem lwą, która opowiada nam historię w czasie i geografii. Widzimy ją rano jako kochającą matkę, Radę Dantor z północy. Po południu jako kobietę na wojnie, przemieszczającą się przez kraj, niesiona przez pęd rewolucji do bitwy i ognia, Petwo Dantor, która wciąż mówi. A wieczorem jako weterankę rewolucji, bez języka i ze sztyletem w dłoni — teraz bogatą królową i matkę Haiti, ziemi, którą zrodziła we krwi i bólu tak samo pewnie, jak każda matka rodzi swoje dzieci w ten sam sposób.
Zrozumiałe, że im chłodniejsza Rada Dantor pozostaje głównie, ale nie wyłącznie na Północy, z której pochodzi, i im dalej od tego regionu się oddala, tym bardziej zaciekły jest jej powszechny wizerunek. Historia Dantor jest opowiadana nie tylko poprzez czas, ale poprzez fizyczny dystans — ziemia ją pamięta, a ziemia, która po raz pierwszy zobaczyła ją odzianą w ogień i furię, pamięta ją w ten sposób, podczas gdy na północy, gdzie kiedyś wychowywała dzieci w łagodności i miłosierdziu, jest również pamiętana wiosną swojej macierzyńskiej miłości. I we wszystkim tym Dantor jest kontinuum; w zależności od tego, które lwa idzie z nami, gdzie jesteśmy zakorzenione i gdzie znajduje się nasza linia, nadal możemy spotkać ją w dowolnym miejscu wzdłuż kontinuum Jej Samej — możemy spotkać dobrą matkę, zaciekłą wojowniczkę lub zwycięską królową. Historia Dantor JEST historią Haiti.
Boutey lwa dla ducha kontinuum Dantora, autorstwa Mahmu wd York Mabry
W 2017 roku, na obrzeżach Port-au-Prince, siedziałem z moimi kumplami z kanzo, w połowie cyklu ceremonialnego, który miał uczynić z nas houngans i mambos. Nieco dalej usłyszeliśmy zamieszanie, a potem nagłą zmianę w powietrzu i na ziemi... a potem przenikliwe kekekekeke , które przebiło nieruchome powietrze. Pamiętam wyraz radosnego oczekiwania na twarzach wszystkich; wszyscy to wiedzieliśmy. Ona jest tutaj! Można spotkać wiele lwa, ale jest coś głęboko świętego w siedzeniu na ziemi na Haiti i słyszeniu głosu matki kraju, który nagle podnosi się i rozbija rutynę jazdy ostatnich godzin.
Kiedy przychodzi Dantor, nie jest subtelna. Wiesz, że tam jest, jej oczy są szeroko otwarte i nie możesz jej nie kochać, nawet jeśli jakaś część ciebie trochę boi się tej siły natury, która może obalić europejskie potęgi i rzucić armie na kolana. I przyszła do nas wszystkich, patrząc na nas szeroko otwartymi oczami i uosabiając samą historię ziemi, na której siedzieliśmy, goście w tym kraju, wszyscy my.
Dantor jest potężna, ma rację, jest czymś więcej, niż słowa mogą kiedykolwiek wyrazić.
Od tamtej nocy jej obecność w moim życiu stale rosła; w moich najgorszych i najciemniejszych chwilach jest tam, a jeśli popadam w głupią dumę lub arogancję, ona podstępnie udaje abuela z sandałem w dłoni, mówiąc duchowo. Jestem jej wdzięczny za jej ochronę – była strażniczką i przewodniczką na wiele sposobów, a w swojej sile często wie, czego potrzebuję lepiej niż ja sam. Bezlitośnie usunęła z mojego życia tak wiele osób, wpływów i sytuacji, ale zawsze najpierw dając uczciwe ostrzeżenie – To moje dziecko i mój sługa; postępuj wobec niego właściwie, albo dostanę nóż, a jeśli będziesz miał wystarczająco dużo szczęścia, wytnę cię z jego życia. W przeciwnym razie po prostu cię wytnę.
Nie ma bardziej kochającej, odważnej i opiekuńczej matki niż Dantor. Jeśli ona idzie z tobą, bez względu na to, jakiego bólu doświadczasz lub jakie trudności napotykasz, możesz wiedzieć, że pomoże ci przez to przejść.
Bilolo Manman Dantor, bel fanm mwen…m renmen ou anpil e toujou.
(tłum. Bilolo Matko Dantor, moja piękna kobieto...Kocham Cię bardzo i zawsze)